Nieposłuszny Jaś / przestroga...
Mały Jaś się rozchorował
bo mamusi nie posłuchał,
wyszedł biegać bez szalika
gdy wiatr silny w polu dmuchał.
Teraz biedak leży w łóżku
bo go główka, gardło boli,
choć dziś słonko pięknie świeci
mama wyjść mu nie pozwoli.
Nudzi Jasio się okropnie,
zasmucony w okno zerka
i z zazdrością obserwuje
jak się dzieci bawią w berka.
Dziś nie wyjdzie na podwórze
chociaż wicher przestał dmuchać,
myśli sobie : źle zrobiłem,
trzeba było mamy słuchać.
autor
DanutaD
Dodano: 2008-03-03 10:33:01
Ten wiersz przeczytano 2076 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (22)
I nauczka pewnie będzie dla małego Jasia długo, chyba,
że maleństwo z wiersza znów popełni gafę drugą.
Jesteś drugą osobą na beju piszącą dla dzieci, którą
lubię czytać. Piękny, pouczający wierszyk.
oj...tak....tak to jest jak się mamy nie słucha;)
właśnie tak mam teraz w domu :( czyta się płynnie i z
przyjemnością :)
Lekki wierszyk i pouczający dla naszych milusińskich.
Tak właśnie powinny być pisane wiersze dla pociech.
Coś muszą przekazywać.
Mama zawsze rację miewa...
O tym dzieci wiedzieć muszą...
Pięknie o tym piszesz w wierszach...
Które czytać nie jest nudą :)
Swietny wiersz dla dzieci...bardzo dobrze
zbudowany...sama kupiłabym tomik Twoich wierszy dla
wnuków.
Prosty wierszyk aczkolwiek z głębokim morałem, haha.
Bardzo ładny i wymowny.
Wiersz na wysokim poziomie, nic dodać nic ująć, po
prostu ekstra:)
Kolejny sliczny i madry wierszyk dla dzieci , napisany
lekka reka. Brawo
Wiersz - przestroga, ale widać w nim pedagogiczne
podejście autorki. Bardzo zgrabnie napisany,
rytmiczny, dobrze się go czyta.
Zaskakujesz każdym wersem:) świetnie się czyta, tak
lekko i płynnie. No i morał na końcu:) Uważam, że
powinnaś wydać tomik i to szybko bo każde dziecko
powinno znać Twoje wiersze
Oj dostał jaś nauczkę. Człowiek musi się uczyć na
błędach. Świetnie napisany wiersz, czyta się go jednym
tchem.
Mamy nastepce Jachowicza.
WYDAWAJ TOMIK, znajdzie nabywcow.
Dla mnie dwa egzemplarze na poczatek.
Twoja szuflada jest pełna ślicznych
wierszyków.Pięknie,pięknie.
No bo Jasiu nie byl Janem . teraz dmucha w swoje rany.
Ala mama Jasia kocha i wirusom>>>no wynocha...