Niepotrzebnie grali tango
Co się zdarzyło mnie i tobie
Ciąży jak kotu dziki pęcherz
Zapomnę ciebie jak chorobę
Ty już się nigdy nie uśmiechniesz
W płomieniach spali się bezwiednie
Wszystko co ciebie przypomina
Wszystko co w tobie było piękne
Nasz grzech i nasza wspólna wina
Wstyd nie pozwoli spojrzeć w oczy
Jak pies rozszczeka się sumienie
Głos który słyszę w dzień i w nocy
A myśli w głowie jak kamienie
To co zdarzyło się nam wtedy
Nie chciej pamiętać długo Boże
Wszystko dziś w ustach ma smak kredy
Jest jak przecięcie skóry nożem.
Gregorek, 21.9.20
Komentarze (3)
Tango to chodzenie do piekła.
Kuszenie diabła.
I jak tu- myśli w głowie jak kamienie.
Podoba mi się.
Podoba mi się. A z tym tangiem to tak bywa. :)
Dobry wiersz.