niepoznany
Ciiii...
Posłuchaj
Oszczędźmy tej mandarynkowej krwi
twojej krwi
Nie jesteś prawdziwy
w gruncie rzeczy
niemal fikcyjny
niepoznany, niezbadany
Chce Cię ostrzec
przed tobą i mną: przed nami
Jesteśmy zbyt różni i podobni
To boli, więc zaciskam
serce
oczy, zęby, pięści
nie widzisz, i dobrze
nie chcę, być widział
to takie żałosne.
autor
Sorsha
Dodano: 2007-11-10 14:41:19
Ten wiersz przeczytano 633 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
dobre.
pozdrawiam `rówieśniczko.`