nieprzyTOMny
szósta rano
budzik dzwoni
prądu nie ma
ja zdziwiony
po omacku
szukam ciuchów
nie rozumiem
nie mam butów
w głowie szumi
po imprezie
gdy coś znajdę
to na siebie
dziwnie chodzę
w kroku ciśnie
myślę sobie
dziś nie błysnę
wołam taxi
przez komórkę
w dłoni trzymam
„Ferdydurke”
pan taksówkarz
wąsem kręci
facet w szpilkach
ot kliencik
bardzo sexy
ta sukienka
duży dekolt
aż do pępka
tylko chłopie
załóż figi
bo nie wszystko
kryją stringi
Komentarze (62)
:) pozdrawiam
Kropla47
Milo mi, klaniam sie;)
Okoń
Dziekuje, pozdrawiam:)
Renata Sz
... ano polecialem:)))
:))))
A to Ci heca, tylko dołożyć do pieca....;) :)))
Pozdrawiam TOM.ash-u!
:) Tylko ciekawe dlaczego akurat takie ciuchy
znalezione rano po omacku? :)
No to poszalał TOM...
Miłego popołudnia:)
Dobre, a w dzisiejszych czasach nawet prawdziwe.
Pozdrawiam.
:)
Wspaniała satyra. Bawię się razem z Tobą. Dobranoc,
spokojnych snów.
Eva85
Bardzo mi milo to slyszec:)
Klaniam sie:)
wiersz cudeńko ... moja żona ze śmiechu pęka ...
specjalne pozdrowienia od Mojej Jadzi ...
Ale rozbawiłeś, to musiał być bal...
Pozdrawiam
Budleja
Twoj smiech miodem na moje pisanie, pozdrawiam:)
Najka
Trafilas z komemtarzem, a ja sprobowalem wcielic sie w
peela i siedze teraz na zwolnieniu po probie chodzenia
w szpilkach:))