Nierozumiana
Dlaczego wszyscy mnie sprawdzacie
I na każdym kroku oceniacie
Nagle zaczeliście mnie pouczać
A ja wasze opinie muszę odrzuać
Bo każde słowo boli
Co powoduje,że znajduje się w większej
niewoli
Nie wiedziałam,że rodzina się ode mnie
odwróci
Przez co moich męk wcale nie ukruci
Przyjaciół wielu nie miałam
Przez to jeszcze bardziej cierpiałam
Jak to łatwo jest kogoś oceniać
I jego życie w piekło zmieniać
Oszukana,zdradzona-właśnie tak się czuję
Nikt na to nie patrzy i nikt nie
współczuje
Wy wszyscy z niedowierzaniem na mnie
patrzycie
I za to wszystko chyba nienawidzicie
Ja tylko swoim życiem żyję
Chodź mam chęć założyć pętle na szyję
Nie żegnając się z nikim,w zadumie
Odejść z tego świata,bo nikt mnie nie
rozumie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.