Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nierymowalny koronawirus


Ten koronawirus podły,
Glob Ziemski… upodlił.
Nie pomogą nasze modły…
Czy ktoś się nie modlił?

Dosyć jednak teologii,
zstąpmy znów na Ziemię.
Z własnej woli (oraz żony),
ciąży na mnie brzemię.

Chodzę sobie po pokoju
w tę i we w tę stronę.
Oczywiście, nie sam na sam,
wziąłem także żonę.

Ona plecak mi po chwili…
na plecy wrzuciła.
Żeby było „autentycznie”,
w pełni… wypełniła.

Jak co roku, więc w tym także,
sporo emerytów
Związek z Gdańskiej Remontowej,
wyrwał by z niebytu.

Plan wycieczki diabli wzięli,
Wrocław i Sudety...
Żonie „erzac” się spodobał,
mnie musiał, niestety.

Ręka w rękę dookoła,
vel tam i z powrotem.
Ćwierć kwintala mam na plecach,
zalewam się potem.

To jedyny draczny moment,
humor raczej czarny.
A że trudno „go” zrymować,
więc i wiersz jest marny…

Mam ja jednak, jedną cechę,
która się rymuje,
że ja nigdy, nawet w… pasie
się nie załamuję!

autor

DoCent 1

Dodano: 2020-03-26 07:57:15
Ten wiersz przeczytano 898 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Rymowany Klimat Ironiczny Tematyka Nadzieja
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

mariat mariat

taki spacer ja chromolę
pół kwintala węgla w worku
i przy stole
spacerek do wtorku

a wirusek taki mini
usiadł ci na bucie
i się huźda z każdym krokiem
jakby na kogucie

i notuje pisze maczkiem
w swoim zeszyciku
ile razy okrążacie własny stół
w węglikiem

Gminny Poeta Gminny Poeta

Nawet mi się spodobało. Plusa zostawiłem:)

Gregcem Gregcem

Na czasie o "Coronasie"

Renata Sz-Z Renata Sz-Z

Spacer z plecakiem po dywanie,
maraton na balkonie,
pływanie w wannie...
takie "atrakcje"
tylko w kwarantannie ;)
Ech, pokrzyżował nam plany ten...

Ważne, że nie tracisz humoru
i nadziei, przecież chyba kiedyś się to zmieni ;)
Pozdrawiam z uśmiechem:)

Bella Jagódka Bella Jagódka

Z ogromnym uśmiechem. Rozbawiłeś mnie tymi
"spacerami", chociaż w obecnej sytuacji nikomu nie do
śmiechu. Uziemiony zostałeś, a Twój rowerek...
rdzewieje... rdzewieje... rdze....

anna anna

spacer po dywanie nie jest taki zły, a na pewno jest
bezpieczny.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »