Niesforne słowa
są słowa co tylko brzęczą inne brzmią cichą muzyką prowadzą wprost do nieba albo strącają do nikąd
Moje słowa wypuszczam w świat
niechaj zażyją wolności
zanim obrosną kurzem
w kącie szuflady w ciemności
niektóre nie są dojrzałe
naiwne trochę nieśmiałe
nie mam nad nimi kontroli
czasem bywają zuchwałe
ktoś je przygarnie jak swoje
niestety... może być różnie
mam jednak ciągle nadzieję
że nie rzuciłam je w próżnię
p.s. mogę powiedzieć to i owo jestem odpowiedzialna...słowo
Komentarze (5)
Ja je przygarnę - to pewne.Sa takie miłe i serdeczne.
niesforne słowa...ale zarówno słone żalem przepełnione
jak i te słodkie w radości nasiąknięte sa wykładnikiem
naszych osobowości...brawo bo trudny temat poruszyłaś
w wierszu
zgadzam się ze słowami annael... słowa jak dni,
raz słońcem kraszone a innym razem smutkiem
deszczu przepojone...
Słowa mogą być lepsze czy gorsze, ale wszystkie mają
swój sens. Jeśli choć jedna osoba przeczyta i
zastanowi się, to na pewno nie zostały rzucone w
próżnię...
słowa,słowa...dojrzeją na pewno.. :)podoba mi sie Twój
wiersz:)