Nieskończoność kręgów
poetkom i poetom nieznanym i znanym
Gdyby poezję można było narysować,
narysowałabym krąg na białej kartce,
potem jeszcze jeden i jeszcze jeden,
w nieskończoność,
nieskończoność kręgów
takich jakie tworzą się na wodzie
wokół wiru wciągającego człowieka
do dna,
do samego dna,
do sedna.
Właścicielka Ogrodu - Myślicielka
Dodano: 2013-08-23 08:02:54
Ten wiersz przeczytano 948 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Ciekawa myśl... Pozdrawiam :D
święta prawda, pierwotnie było "człowieka" i do tego
wrócę. Dziękuję, na takie uwagi czekam. Pozdrawiam
mieszkankę lasu.
biały, a jednak zatrzymuje... topielca?
mało podoba się, ten topielec /ale to nie moje
podobanie ważne, a to co chciałaś przekazać/:) ja
wywaliłabym "topielaca", przekaz jest i bez niego:)
topielec to już bezpowrotnie zgon, a poezja, raczej
uzależnia, jak narkotyk /tylko mniej szkodliwie/
pozdrawiam ogrodniczkę
Dający dużo do myślenia w kwestii interpretacji.
Czytając go po raz n`ty szukam głębszego przesłania.
Niezliczona ilość myśli i refleksji. Zatrzymał.
Pozdrawiam;)
Jeśli dobrze zrozumiałem. Ci co są w samym środku tego
wiru, to zostali wciągnięci w nurt poezji? Pozdrawiam
Bardzo fajnie! Pozdrawiam!
czy topielec to chwyt? Nie wiem, początkowo napisałam
"wciąga człowieka" potem zmieniłam na "topielca" - to
wszystko.
Myślę o poszukiwaniu znaczeń ich odbiciach i echu w
duszy czytelnika.
Ciekawe podejście.
Pozdrawiam :)
nieskończoność ? - ok.
ale z topielcem, to chyba chwyt, żeby wciągał;
dziękuję za uwagę - zmieniłam na "Nieskończoność
kręgów"
niektórzy systemem "do dna" też ciągle zataczają kręgi
- sympatyczna i refleksyjna rozprawa
Wciąga, a ten tytuł żeby on nie został opacznie
zrozumiany.