Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

(Nie)smaczne zapasy

Zamarynowałam, w słoju, twoje dłonie.
Stoi na balkonie.
Ukisiłam wargi,
będą doprawdy
w grudniu jak znalazł.
Oczy spirytusem zalałam,
wysokoprocentowym
- nalewka na chłody
stycznia i lutego.
Szkoda, że serca twojego,
nie dało się zakonserwować.
Musiałam skonsumować,
póki świeże.
Wiadomo, serce
zepsute, na nic by się zdało.
Mam miłość całą
w wekach.
Gotuję się na zimę, na wolnym ogniu czekam.

autor

DoroteK

Dodano: 2018-10-12 07:57:22
Ten wiersz przeczytano 4931 razy
Oddanych głosów: 72
Rodzaj Nieregularny Klimat Obojętny Tematyka Jedzenie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (69)

ewaes ewaes

O matulu! Żeby się chociaż przetrzymaly do zimy:)
Bardzo ciekawie
Pozdrawiam

chacharek chacharek

styl nie do podrobienia

MariuszG MariuszG

Wysublimowany kanibalizm.
Miłego... dnia :)

Dziadek Norbert Dziadek Norbert


Najważniejsze części ciała,
zalałaś, zakonserwowałaś.
Jakie efekty to przyniesie,
zimą prawdę już poznamy,
jak na razie mamy jesień,
spokojnie na zimę czekajmy.

Pozdrawiam. Miłego, radosnego dnia :)

anna anna

to zupełnie nowe podejście do zimowych zapasów
(trochę makabryczne)

GabiC GabiC

No masz Ci los, to się porobiło.
Dobrego dnia DoroteK.
Pozdrawiam:)))

Gregcem Gregcem

a gdyby tak Kominek, też pomaga!

Stella-Jagoda Stella-Jagoda

A niech Cie, DoroteK ;) Swietnie.
Pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »