niespełnienie
rodzi się nowe dziecię
o brzasku tuż po nocy
gdy jeszcze śpię wygodnie
z nadzieją zrzuca kocyk
zakwita o poranku
o świcie słońcem dnieje
przeciąga się leniwie
i z dniem mi powszednieje
od wielu lat niezmiennie
rytuał się powtarza
i na nic winić szczęście
że ciągle się nie zdarza
Dopiero spisany Payu :))
Komentarze (35)
kochane słoneczko,zawsze poprawia mi
nastrój,pozdrawiam)))
o niespełnieniu już ponad pół wieku temu The Rolling
Stones śpiewali "I can't get no satisfaction"
jest radość i też smutek
lecz co było to już nie wróci
pozdrawiam:)
/14:25/
hello! :))
- nic się nie martw, u mnie (i u innych pewnie
też)=podobnie...
nice :))
- bużka!
Ślicznie, ale jeśli się nie pogniewasz,zasugerowałabym
wyrównanie rytmu, np wystarczy zmienić kilka wersów np
tak:
1wers "zakwita o poranku"
8wers "by uciec gdzieś wieczorem"
ostatni wers "że ciągle się nie zdarza"
Pozdrawiam:)