Niespełniona
Czekałam, zatapiając serce w słonecznej
poświacie,
odliczałam minuty do dnia, który nadszedł w
końcu niezauważony,
nie wychodząc z bezpiecznej głębi pięknych
myśli,
zachłysnęłam się zbyt dużą ilością
nadziei.
Nawet rozgwieżdżone niebo z mego snu,
nie było znakiem, że się zbliża wielki bal
w mej duszy,
spoglądam jeszcze wstecz licząc na choć
jeden taniec,
wiedząc, że i tak nadzieja zostanie
niespełniona.
Komentarze (1)
Piękny wiersz... Piszesz o niespełnieniu w przejmujący
sposób, to naprawdę porusza...