Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

...niespełniona miłość...

"A ja wciąż pamiętam te piękne dni, te dni przepełnione Twoją miłością, kiedy nic, ale to nic nie mogło zepsuć mojego humoru... bo byłeś blisko... bo czułam Ciebie obok..."

Odszedł. Miała zostać pamięć... Pamiętał? Myślał? Wspominał? Nie wie.. Przecież ona nie jest nim. I nagle spontaniczność dała o sobie znak. Po roku. Całym roku. Spotkanie. Bo niby dlaczego nie? Obie strony nie miały żadnego "ale". Wita go z papierosem w ręku, palącym się tak szybko... Tak bardzo szybko.. Jak czas... W szpilkach i kurtce ledwo zakrywającej brzuch. Szczuplejszy brzuch. On zauważa tą różnice. Ale nic nie mówi. Widać to w jego oczach... Tęskniła za jego oczami... W których ukryte jest wszystko to, co chce jej powiedzieć. On dobrze wie, że ona go rozumie. Że wie to, co stara się przed nią tak ukryć. Wie o tym. Tyle razy mu o tym mówiła. Teraz nasuwa się kwestia czy pamięta jej słowa?... Pamięta... Chcę wierzyć, że pamięta tyle co ona. Czyli każde jego słowo... Pierwsza myśl która nasunęła mu się na spoglądając na nią po roku, to "na siłę chce mi pokazać, jak się zmieniła". Wie o tym. Bo zawsze tak myślał o "takich" metamorfozach. Patrzy się marnie na ten papieros. Przez chwilę przemknęła jej myśl, że może sam pali... Ale to do niego nie podobne... To absurd. Jednak pyta. Przeczy. Jak mogła pomyśleć, że odpowiedź będzie inna? Przecież go zna, dobrze go zna. Zaczynają rozmowę. Zasada prosta: nie wracają do przeszłości. Oboje tego nie lubią i oboje to szanują. Rozmawiają? Potok przekleństw, przerywany plunięciem lub wypuszczeniem dymu z powoli umierających płuc - można to nazwać rozmową? Może nowoczesną... Bo jeszcze rok temu, rozmawiali zupełnie inaczej. Widzi, jak jego oczy krzyczą "CO TY Z SOBĄ ZROBIŁAŚ?!" Naprawdę to widzi. W pewien sposób bawi ją to. Jej życie. Odszedł od niego. Nie może mieć pretensji. I nie ma... A może chciałaby, żeby miał? Usprawiedliwia się tym, że wszyscy to robią. Pamięta jak mówił „nie rób tego co wszyscy, bo jesteś sobą, to jest Twoje życie, Ty o nim decydujesz, właśnie Ty decydujesz kim chcesz być, co chcesz robić. I to jest w Tobie cudowne. TO. Nie wybierasz tego co wszyscy”. Przecież rok temu oboje byli tacy sami. Idealni. Nie akceptuje jej nowej. I ona to rozumie. Właśnie za to NADAL GO KOCHA. Za to, że w niej nowej, jako jedyny potrafi odnaleźć ją starą. Taką, którą poznał, pokochał. Taką, której zawsze się zwierzał, której ufał, dla której był gotów zrobić wszystko. On ją kocha. Jej starą osobowość, jej stare zachowanie, jej stare słowa, jej stare poglądy, jej stary uśmiech. Stary na tyle, kiedy odszedł. A ona kocha go też za to, że zawsze pozostaje sobą. Nie patrzy na innych. Patrzy na siebie. Nie robi tego co inni. Robi to, na co ma ochotę. Nie podąża za nowymi trendami. Jest sobą. Nie stara się być idealny. Właśnie dlatego, naprawdę jest dla niej idealny. Szkoda, że ona już taka nie jest... Ale on odszedł... To jego wina... Zostawił ją samą... Samą... Bezradną... Małą... Zagubioną...

"Teraz już tak nie jest... Teraz szukam siebie. Zgubiłam się w tym wielkim świecie sztucznych uczuć... Przepraszam"

Dodano: 2006-11-16 20:27:31
Ten wiersz przeczytano 437 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »