Niespełniona miłość
Pierwszy raz go spotkała-
Jej oczy go ujrzały.
Dusza cała podskoczyła-
Oczy blaskiem zapałały.
Jego twarz kamienna taka,
Serce niewzruszone.
Ona chyba zakochana,
Czy uczucie odwzajemnione?
Jedno spojrzenie w oczy,
Tak prosto na siebie.
Jeden gest proroczy,
Aby poczuć się jak w niebie.
Lecz uczucie bez przyszłości
Jak się potem dowiedziała.
Bo jego żona z zazdrości
Zła i smutna się stała.
Dodano: 2005-06-20 22:20:44
Ten wiersz przeczytano 417 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.