Niespodzianka na dobranoc
Nie dedykuje, bo nie potrafisz docenić. .
Odgłosy miasta,
samochodów szum,
melodia z radia na parapecie,
na chodniku ludzi tłum,
pogoda za oknem
jakby to był kwiecień,
jaskółki na niebie
co zwiastują deszcz,
robotnik,
który coś łopatą kopie,
słodkich snów,
kocham Cię,
choć na pewno o tym wiesz,
chciałbym
byśmy spotkali się potem,
gdy już oczy Swe otworzysz
i świat wokół siebie pobłogosławisz,
najpierw pierwszą,
potem drugą nogę postawisz,
uśmiechem
smutne chmury z nieba przegonisz,
zapukam..
puk, puk,
otworzysz,
wejdę z niespodzianką w dłoni. .
Dla ludzi , którzy jednak potrafią odnaleźć przesłanie. . Kocham Cię Mamo :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.