Niespodziewana miłość
....
Jeszcze się nie znamy...
nic o sobie nie wiemy.
Choć tak odlegli od siebie,
bliscy nieświadomie sercami.
Mijamy się w szkole,
na przerwach...w czasie lekcji.
Dotykamy się wzrokiem i uśmiechem na
twarzy.
Nagle los zmusza Nas do swego
towarzystwa.
Próby w szkole...
a przy mnie Ty...
Zwykłe: Cześć!,na przywitanie,a czuję się
szczęśliwa.
Później dłuższe rozmowy i wspólne
balowanie...
Zaglądam w Twoja duszę i potwierdzają się
myśli,
-Jesteś wspaniały:)
Spacer nad morzem...najpiękniejsza
chwila....
Pierwszy dotyk dłoni,
Pocałunek,który znalazł ukojenie na Twych
wrażliwych ustach...
Wtuleni w siebie odpływamy....
Otwieram swą dłoń i wręczam Ci klucz do
mego serca.
Zakochani...
Zaczarowani nieskazitelna miłością.
terwaz tylko radość i świeżość,mną
włada.
Nie chcę wiedzieć czym jest cierpienie,
Chcę trwać przy Tobie zawsze,na zawsze
Przede mną był ktoś inny...
Opowiadasz o niej,bo tego chcę.
Zmuszam Cię do odejścia...
Choć serce boli,
nadeszło cierpienie i zawód...
To wiem,że dobrze robię.
Daj jej szansę-powtarzam,
a w sercu płyną gorzkie łzy.
Puszczamy swe dłonie...
Odchodzisz na zawsze....
Serce goi się powoli, z wielkim
smutkiem,
Oczy wciąż mokre...od łez
Spotykamy się po czasie i
stwierdzamy,że....
Cudownie tak rozmawiać bez niemiłych
wspomnień:)
Bo chociaż nadszedł czas rozstania,
to MY nadal jesteśmy sobie bliscy:)
...:::...i niech tak pozostanie...:::...
Komentarze (2)
Serce boli, gdy czyta się o konieczności rozstania i
konieczności zachowania wspomnień...
Jakbym skądś znała taką historie, ach, różne historie
pisze życie.. Wyraźnie zakreślone granice w wierszu,
ładnie...