niestałość kamienia
kamień
stoicki niepokój
twardość krucha
erozja opoki
kamień
ostrze w obłoku
ziarnko ziemi suchej
głaz w oku
lawina
siła spadu łoskotu
druzgot miazgi ruchu
ciężar grzmotu
zaklęta energia kosmosu
kondensacja bytu i bólu
rozpacz zduszonych atomów
nie na zawsze
w kamień
zamieniona
Komentarze (56)
Większość już poprzednicy napisali.
Też uważam, że jest to wiersz magiczny - jak kamień.
Tak na marginesie powiem, że kamienne jajka cieszą się
największym powodzeniem na turniejach - energia z
kamienia szlachetnego oddziałuje na mózg, który od
razu lepiej pracuje i przeciwnik jest bez szans. Uwaga
- wspomaganie dozwolone:)
Pozdrawiam serdecznie
Mistrzowsko napisany:-)
Nie wiem czemu, ale jak czytałem ten wiersz, to jakbym
czytał Panią Szymborską.Wniosek, Autor wiersza, to
pierwsza klasa.Pozdrawiam
Oksywio,
Oddałaś "kamienny" klimat. Kamienie i ich zamknięta
istota są naprawdę niesamowite.
Przypomniał mi się wiersz Szymborskiej...Pukam do
drzwi kamienia...
Pozdrawiam ciepło wieczorową porą
L)))
Kamienna wola :)
Jurek, bardzo ciekawy komentarz. Masz interesujące
skojarzenia związane z moim skromnym wierszem. To
prawda - zmienia się nasza cywilizacja i razem z nią
zmieniają się nasze kamienie, że tak powiem. Nie
wpadłam na to, ale faktycznie tak jest.
Pozdrawiam wiosennie.
Masz głębię myśli. Gdy popatrzymy się wstecz, to od
epoki kamienia łupanego, poprzez piramidy,
średniowiecze, aż po olbrzym kosmosu, kamień
towarzyszył nam prawie wszędzie. Deszcz meteorytów
niedawno to ślad jego obecności.
Pozdrawiam serdecznie autorkę.
Jurek
Sotek, cieszę się, że mogłam się na coś przydać. :)
DoroteK, dzięki za jeszcze jedną ciekawą
interpretację. Tak, chciałam wyrazić tym wierszem
także i ból istnienia, bo jest to rzecz nieuchronna
dla całego świata materialnego i wszystko się broni
przed postępującą destrukcją. A jednak dopiero
całkowite zniszczenie uwalnia od tego bólu.
dobrze, że nie na zawsze, masa w tym wierszu bólu,
takiego, że i kamień by zapłakał
Dziękuję za uwagi, skorzystałem z nich:)
Viola, dziękuję, cieszę się bardzo. :)
kamień
stoicki niepokój...
Świetny wiersz. Pozdrawiam
Justyn, cieszę się, że mogłam w czymś pomóc.
Nie miałam pojęcia, że na tym zdjęciu widać kolor
moich oczu! ;)
Wena, to cieszę się ogromnie. :)
Miłego!
Przeczytałam wiersz, komentarze i kamień mi z serca
spadł:)
Pozdrawiam:) Miłego popołudnia.
Witaj, mówią ze serce z kamienia to uczucie trwałe,bo
nikt nie wydobędzie marzeń ze skały..niebieskooka
dziękuję za klasówkę i życzę miłego dzionka .