NIESTRAWNOŚĆ
Życie gniecie nas kolką co dnia
i odbija się niespełnieniem
żółci smak każdy świt nieco ma
marazm grozi zaś przejedzeniem
a uczucie sytości nie to
gdy apetyt na inne był danie
w zębach trzeszczy miażdżone szkło
lecz nie przejdzie przez gardło bynajmniej
autor
ZOLEANDER
Dodano: 2017-11-16 18:20:57
Ten wiersz przeczytano 540 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Ciekawy wiersz. Czasem dosięga nas jakaś niestrawność,
pozdrawiam :)
ooo kurcze :) świetne porównanie... oby się to nie
skończyło jakąś groźniejszą chorobą... miłego dnia
Lecz niejeden przegryzając tak
szkłem, jak jemu nadzorcy kazali
Za obfitość i wspaniały smak
Głośno będzie danie to chwalił.
Oj, życie... Bywa, że wywoła niestrawność. Dobra
refleksja.
Pozdrawiam Jolu :)
dobrze ... że ja jem tylko to co lubię ...
Ciekawy refleksyjny wiersz lecz Jolu za łykanie szkła
się nie bierz.Pozdrawiam serdecznie.
pozdrawiam :)
w życiu zdarzają się takie sytuacje.
Dzięki Krzem i pozdrawiam Wszystkich :)
ładnie, refleksyjnie...mnie gniecie jak mnie nie
odwiedzasz:(+:) pozdrawiam Jola
Zatrzymujesz...jak zawsze
Pozdrawiam ciepło autorkę wiersza:)
Tak właśni wyobrażam sobie stan, gdy cos leży na
wątrobie. Przeczytało mi się
"żółci smak każdy świt nieco ma
marazm grozi zaś przejedzeniem" - dla rytmu, ale to
nie mój wiersz. Miłego wieczoru ZOLE:)
dobra życiowa refleksja - tak często bywa:-)
pozdrawiam
Aż mi w mózgu zazgrzytalo... Dobra refleksja :)
Pozdrawiam :*)
Zgrzyta to szkło, a gryzę... - trafnie piszesz... -
nie przymierzająć - jakbyk o niektorych moich
wierszach, bo cięzkie. Twój dobrze się czyta i
refleksja wyplywa samoistnie.
Serdeczności:))