nieświętrza
wpełza we mnie smakosz, a zarazem tchórz
opętany snem próbuje odbić się od ziemi.
płodność staje się gęstsza
czuję jego ból - iskrzy świat.
kurczy się w trakcie szczytowania
gorączką zimy gdy wyrasta z niej korzeń
lśni na czerwonym płótnie, zostawia ślady
- wtedy lęgnie się świt
pęcznieje, by w końcu objawić się
w postaci świętej panienki
(zakłada cierń na niewinność
tam powstaje tęcza z naszej bajki,
krwawi i staje się wilczą wściekłością)
coraz jaśniejsze blizny, odbijają się
lustrach ich konstelacje pochłaniają słoną
krew pomazańców.
Komentarze (17)
Zdrowych pogodnych Świąt wielkanocnych Tobie i Twoim
bliskim życzy Waldi z rodziną . Alleluja ...
Grażynko masz rację Pozdrawiam serdecznie :)
Też sadzę, że to temat wiary,
ale nie umiem w odpowiedni sposób skomentować tego
wiersza.
Miłego wieczoru Ewo życzę,
dzięki za pamięć:)
dziękuję i pozdrawiam
Jak zwykle niebanalnie, ale mam jak Arek, poza tym
musiałabym przeczytać parę razy...
Obecnie tylko pozdrowię Ewo:)
Tak nietuzinkowo i bardzo pomysłowo napisane,
pozdrawiam serdecznie :)
Intrygująco z ciepłym powiewem...Wesołego Alleluja
Ewa:)
dziękuję:)
Treść wiersza podobnie jak Biblia nie jest łatwa do
zrozumienia przez wiernych boskiego planu ale
chrześcijanom pomaga wiara w istnienie Boga i
Zmartwychwstanie Pańskie.
Wesołego Alleluja!
płodność staje się gęstsza ,,,,tak jakby no każdy miał
własną
skomentuję, jak dorosnę :)
Śliczny wiersz serdecznosci ślę
Radosnych Świąt Wielkiej Nocy
piękny wiersz pozdrawiam
dziękuję za komentarze pozdrawiam
coś z wnętrza wiary i człowieczeństwa