Nieszczęście
Niszczy mnie świat, a ja już nie mam sił walczyć, więc umieram w cierpieniu:(
Wpadam w dół
Błądzę myślami
Nie mogę wstać
Zbyt ciężko
Muszę dalej tak trwać
Szczęście ucieka
Nie dogonię go
Powoli umieram
życie swe zabieram
Wszystko się rozpada
W rozpacz popadam
Szczątki nadziei odeszły
Pozostał tylko ból
Cierpienie nie do wytrzymania
Tak trudne do pokonania
łza spływa z oka
Ból rani ciało
Jedno nieszczęście
Następne przywiało
Niszczą powoli me życie
Zabierając to co mam
Ja umieram
I nic na to nie poradzę
Nie umiem pokonać zła,
gdy otacza mnie dookoła
Czy ktoś tak chciał?
W czym zawiniłam,
że tak skończyłam?
Na nic ma nadzieja,
gdy szybko wygasa
Zbyt długo czekałam
Same zło i tak dostałam
Nieszczęścia chodzą parami - to się sprawdza, niestety...
Komentarze (2)
...smutny wiersz... ale mi się podoba... dobre rymy...
dużo emocji...
bardzo chaotycznie, przecinki może by pomogły,
niechlujne wyrażenia typu "otacza mnie dookoła";
gdzieniegdzie się rymuje, gdzieniegdzie pusto;
nieciekawie