Nieszczęsny koniec
Połóżcie kwiat na moim grobie,
rozczarowanie przyłóżcie do rany i
zaśnijcie snem nieubłaganym.
W agonii kołyszcie dzieci,
niech od małego poczują życie.
Wysłuchiwajcie bliskich,
oni też nie mają racji.
Wszyscy zmierzamy do dna,
niech teraz zieleń niczyja
chłodem nas rozkoszuje.
autor
Ford Artur
Dodano: 2007-02-06 15:33:41
Ten wiersz przeczytano 321 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.