(nie)trwała
Nie była stała.
Nawet trwała, jej się nie trzymała.
Zdradzała
myślą, słowem, uczynkiem.
To było przyczynkiem
do częstych zmian w jej związkach.
Na „zostań”
reagowała ucieczką w panice.
Rozhuśtane życie.
A jednak miała coś ze świętej,
tylko te włosy przeklęte
- wszystkiemu winne.
Takie „niecherubinne”.
Proste jak przyczyna nietrwałości.
To oczywiste, nie zaznała prawdziwej
miłości,
chociaż tata mówił, że kocha strasznie.
Razem z dzieciństwem, zgubiła trwałość
właśnie.
autor
DoroteK
Dodano: 2014-05-05 06:27:18
Ten wiersz przeczytano 2776 razy
Oddanych głosów: 69
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (84)
Może nie trafiła na odpowiedniego kandydata, różnie to
bywa, a może tylko kochał ją tata, a brakowało mamy, a
jak zabrakło i taty to już kochać nie umiała, tak czy
siak wiersz smutny, a trwała jako dwuznaczność słowna
super wykorzystana.
Pozdrówka ślę i podziękowania za pamięć, Dorotko :)
Bardzo smutna refleksja, pozdrawiam serdecznie.
Fraza z trwałą - trafiona w punkt.
Pozdrowionka Dorotku :):_
Tata nie jest wylewny...
Pozdrawiam cieplutko:)
Smutna życiowa refleksja.
Pozdrawiam Dorotko:)
Gdzieś wyczytałam, że ojciec, który zawiódł swoją
córkę, sprawił że kiedy ona stanie się dorosłą, będzie
miała problemy natury psychicznej, by zaufać
mężczyznom.
pozdrawiam - byłam czytałam- głos oddałam
Ażeby napisać taki wiersz trzeba posiadać wiedzę z
zakresu psychologii
Dorotka jak to czytam to łzy mam w oczach. U mnie
zawsze w związku jest lęk przed bliskością, ogromny
paniczny lęk. Pragnienie bycia kochaną przeplata się z
lękiem przed odrzuceniem. Czytałam o stylach
przywiązania wyniesionych z dzieciństwa,ja
reprezentuje styl lękowo -ambiwalentny. Dzieciństwo ma
ogromny wpływ na nasze późniejsze relacje w związkach
partnerskich. Poruszasz niezwykle ważne tematy.
Jesteś genialna
Kto nie zaznał miłości, temu trudno pokochać
prawdziwie...
@misiaala :-) według Słownika Języka Polskiego -
przyczynek to "wydarzenie będące zalążkiem lub
zapowiedzią tego, co ma nastąpić", myślę, że tu jak
najbardziej pasuje, jej zdrady były zalążkiem ciągłych
zmian w związkach :-) dziekuję i pozdrawiam :-)
Bardzo ładny wiersz, chociaż smutny. Cieplutko
pozdrawiam i + wstawiam. Bardzo dziękuję za wizytę u
mnie i miły komentarz.
przyczynkiem odbieram nieco dziwnie, ale...
a wiersz wiele mówi
Piękny ,bardzo podoba mi sie Twój wianeczek na
główce,pozdrawiam
Smutny, ale piękny. Serdecznie pozdrawiam