Nieuchronność
Nieuchronność
Umierają w ciszy liście na drzewach,
bezszelestnie spadają na swój cmentarz,
czasem wiatr trąca swoją gwałtownością
by ułatwić ich lot jesienny do
przeznaczenia.
Chłodny świt głaszcze mgłą ziemię,
nieśmiałe promienie jeszcze gorącego
słońca
budzą się z letargu ciemności
by podjąć trud dogrzania tego co jeszcze
nie umarło.
Wszystko szarzeje pośród bujnych
kolorów,
przerzedzają się bujne gałęzie,
ostatnie owoce ukazują swoją dojrzałość w
mocy,
niedługo wszystko się bielą pokryje.
14.09.2019 Mirosław Leszek Pęciak
Komentarze (2)
Sympatyczny i przyrodnicze wiersz.
taka kolej rzeczy w przyrodzie.