Nieudane przedstawienie
Dużym i małym dzieciom bejowym
W leśnym teatrze dzisiaj wielkie święto,
miejsca na widowni wszystkie już
zajęto.
Wśród pomruków, szeptów, ćwierkań z
ciekawości,
dostrzeżono zza kurtyny tłum najmilszych
gości.
Przybyli z tutejszego lasu i innego z
całkiem daleka,
każdy na premierę sztuki niecierpliwie
czeka.
Wśród ptasich aktorów wielkie poruszenie,
wszyscy pragną wreszcie zacząć
przedstawienie.
Dzięcioł nerwowo w filar swoim dziobem
stuka,
kukułka ćwiczy gamy, coraz głośniej kuka.
Sowa drzemie zmęczona nocnym polowaniem,
Orzeł w dostojnej pozie koncentruje się
przed graniem.
Mewa piszczy cicho za morzem stęskniona,
czapla długie nogi prostuje znudzona.
Dudek
nażelował swój przecudny czubek,
pliszka niebieściutkie piórka, raz po raz
wciąż skubie.
Bocian coś klekoce do swojego fona,
pewnie znowu dzwoni zakochana żona.
Przyodziewa wróbel, tak dla upiększenia,
kubrak od swojego stryja, kowalika
Henia.
Już ostatnia minuta, moment, jedna chwilka,
wpada reżyser wrona, sala cała zamilkła.
Czarne pióra przygładza daje znak, by
kurtyna…
Nagle blednie, sztywnieje, krrra jej się w
gardle zacina!
Wskazuje na pawie pióro, na rondzie
kapelusza,
u dalekiej krewnej szpaka Mateusza.
Gdy odzyskawszy głos i rezon wrona rzuca:
zniewaga!
Koniec świata, potwarz i potworna
zdrada!!!
-Cóż tam się stało?!-krzyknie któreś z
sali.
Pewnie ktoś z aktorów jakąś rzecz zawalił!
Ktoś inny opacznie zrozumiał te słowa:
-Co się wali?! Gdzie się pali?!Panika
nerwowa.
Wszyscy w wielkim popłochu, w ferworze
paniki.
Biegną już do wyjścia, słychać gwar i
krzyki!
I tak premiery finał -klapa- ktoś mi powie,
Z winy jednego pióra czy innej być
może…
Komentarze (6)
plotki,plotki,plotki... pokarm dzisiejszego świata.
niestety często trujący.
a wiersz bardzo fajny:)
Niezwykle bajecznie:) Wspaniale wprowadzasz
nastrój,budzisz ciekawość,pobudzając
wyobraźnię...zobaczyłam wszystko Twoimi
wersami.Wspaniale,gratuluje talentu i
kunsztu:)Pozdrawiam
bardzo dobry wiersz , wiele mówiący prawdy ,
dynamicznie napisany i z świetną treścią .
Wiersz zabawny, chociaż niektóre rymy mi się nie
podobają ...
tak choc zabawnie przedstawione to czesto z winy
plotek w miare jak urastaj i tresc zmieniaja duzo
krzywdy :)))poz. z mila checia przeczytalem choc nie
ukrywam ze jak zobaczylem jakie dlugie to... ale to
juz nie wazne:)
Świetny wiersz :)