Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Na dobranoc

Nieuleczalna choroba...

nie umiem wyrazić co czuję
słowa więzną mi w gardle
to znak, że jednak choruję
na dotyk zmysłowych ust hardy

więc całuj nie patrząc na skutek
rumieńcem oblane policzki
pieść całą i kochaj jak umiesz
pozwólmy zaszaleć znów zmysłom

autor

Maargo

Dodano: 2010-03-02 18:01:07
Ten wiersz przeczytano 655 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Nieregularny Klimat Ciepły Tematyka Na dobranoc
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

MAGNOLIA MAGNOLIA

miłość gorsza od odry bo odre przechodzisz raz a
miłość więcej razy w życiu.

gorza gorza

piękne pożegnanie na dobranoc,a co przyniesie noc...?

DollyD. DollyD.

Taką chorobę można wyleczyć jedynie pocałunkiem!

choranawszystko choranawszystko

Przeczytałam kilka Twoich wierszy. Są zdecydowanie
nietuzinkowe, widać, że masz swój styl, umiesz
poruszyć czytelnika. Tak trzymaj :)

DoroteK DoroteK

na to jest lek jeden... niech już on pocałuje Ciebie
;-)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »