Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nieuniknione

Jej dobra mina do złej gry
Na zewnątrz uśmiech
A w środku łzy

Okłamywała siebie - chcąc wierzyć, że jest dobrze
Mówiła "świetnie"
Myśłała "okropnie"

Potem coś przecieło jej drogę
Wyjątkowe światło ruszyło w jej stronę

Przyszedł wraz ze szczęściem
Był całym jej sensem
Przy nim uśmiech odganiał łzy
Wraz z nim szczęście rozpraszało złe sny

Był jej nadzieją
Lekiem na wspomnienia
Był jej szczęściem
Lekiem na cierpienia

Przyszedł o świcie
Wyszedł o zmroku
Zabrał szczęście
I uśmiech z jej oczu

Kilka kroków dalej..
Kilka dni później..
Wyszedł..
A rzeczywistość wróciła od nowa

Ktoś kto był dla niej jedynym sensem
Ktoś kto był dla niej całym szczęściem
Zostawił ją zabierając nadzieję
Zostawił ją zabierając szczęście

Szara rzeczywistość, którą się karmiła
Okropne cierpienie w którym wciąż żyła
Jej życie od nowa sens gdzieś utraciło
Jej życie od nowa szczęście gdzieś zgubiło

Nie mogła uwierzyć, że jego światło zgasło
Więc podjeła decyzję
Że stanie się ciemność
A potem jasność..

autor

hestia

Dodano: 2008-01-01 19:39:12
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 0
Rodzaj Wolny Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »