Nieważne jakiej rasy powieszą...
"Nieważne jakiej rasy powieszą na mnie psy" - Pełny tytuł wiersza.
pozostanę sobą banalnie po prostu
z okruchami słońca w rozczochranych
włosach
słabością do mrówek i do kwiatów ostu
poszukiwań wierszy w złocących się
kłosach
upycham miesiące w kolejnych szufladach
godząc się z odbiciem w posrebrzanej
ramce
kąpię myśli w smutku gdy deszczem opada
i bezwstydem plamię niecierpliwe palce
trochę cierpko - wybacz skrywam pod
powieką
łzy kiedy marzenia nagle się rozwieją
uśmiech gniewne wichry unoszą daleko
a rany na duszy bezradnie ropieją
może zbyt wysoko cenię ciszę chwili
wtopioną w żywicę wyśnionego jutra
uwięzioną w barwach wiosennych motyli
nie bacząc że przyszłość lubi być
okrutna
chwytam dni słoneczne jak świetliki
płoche
do kaganków wspomnień delikatnym gestem
by zmierzchem lat wspólnych oświetlić nam
drogę
kiedyś mnie wybrałeś - byłam i wciąż jestem
Komentarze (20)
Ten podoba mi się najbardziej, z twoich, dzisiaj
przeczytanych. Pozdrawiam :)
Bardzo mi się podobają Twoje wiersze.Pozdrawiam
serdecznie.
Cudowny wiersz.
Pozdrawiam
w piękne metafory ubrałaś gorycz, miłość, swoją duszę,
po prostu samo życie w którym jest miejsce na różne
doświadczenia
pozdrawiam:)
Popełniłem literówki w : płochych, poezję,
słonecznych.
Bohaterka literacka odsłoniła przede mną wrażliwą
duszę. Mimo prowokacyjnego tytułu wiersza zostanie z
pewnością sobą. Poezje widzi w kłosach, drobnych
roślinach na łące i nawet w tak prozaicznych mrówkach.
Wrażliwość niesamowita, umiejętność kontemplacji i
utrzymania w pamięci dni slonecznych - jakże plochych.
Przed warsztatem chylę czoło. Po prostu ...tak...I nic
więcej na ten temat nie napiszę. Oceńcie sami.
Pozdrawiam serdecznie autorkę.
Stajenny Jurek
Miło było przeczytać... Pozdrawiam 'D
Ładny, ten manifest życiowy. Miłego dnia.
dobrze napisane na duże tak :):):)
ma w sobie charakter i inność super bardzo na tak:)
Ładny wiersz...rymowany :)
pięknie i jak to nie kochać takich
wierszy?
Pozdrawiam serrdecznie
Jak zwykle pięknie a ostatni wers przepiękny.To moja
filozofia.
bardzo spokojny kojacy wiersz...poruszyl moje serce
...
Już Małgoś napisała przepięknie i ja jak ta papuga
powtórzę za nią druga. Cud miód malina:))