Niewiara
Nigdy nie przypuszczałem
Że świat jest aż taki płytki
Nie liczą się głębsze wartości
Lecz bardziej wiatru porywy
A ludzie to zwykłe chorągiewki
Fruną w kierunku rzeczy nowych
Traktują innych jak zabawki
Tych starych można się z czasem pozbyć
Choć przecież posiadają duszę
Dowody na swoje prawdziwe istnienie
Bazę, na której buduje się więzi
Najprościej obrócić w zapomnienie
Nigdy nie przypuszczałem
Że można się wyprzeć tak łatwo
Nauki Jana Pawła Drugiego
Mądrości naszych babć i dziadków
Komentarze (5)
Bardzo madry w tresci wiersz, przemawia do sumienia.
Gratuluje..
Niestety taka jest natura ludzi...
każdy kto nie wypełnia przykazań bożych...wypiera się
nie tylko nauki JPII ale również Pana Boga bo tak jest
wygodniej żyć...
kraść oszukiwać,cudzołożyć,zabijać...
Świetny poruszony temat, szkoda, że człowiek tego nie
potrafi. Wszystko dookoła niego byłoby piękniejsze.
opisałeś zjawisko socjologiczne - zachowania warte
zbadania - moja refleksja po przeczytaniu Twojego
wiersza będzie taka - dzisiejszy człowiek woli żyć w
nieświadomości lub półświadomości etycznej - samo
pojęcie grzechu należy wiązać ze świadomością - tylko
w tedy się z niego wyspowiadasz, jeśli będziesz
świadom jego popełnienia - w dzisiejszych czasach
zamiast zastanawiania się co i jak czynimy -
znajdujemy mnóstwo usprawiedliwień na pewne zachowania
- coś w rodzaju - "to normalne, że.... " , "to nic
złego, bo... " i pewne zachowania niepostrzeżenie
przechodzą w normę społeczną... już dawno pojawiły się
określenia typu "zgnilizna moralna Zachodu" - czyżby
zjawisko rozprzestrzeniało się z siłą epidemii?