NIEWIDZIALNA
a gdybym jednak skoczyła? przynajmniej by coś się działo...
Ściana nierozumienia przede mną,
Oglądam ludzkie twarze
Jak obrazy,
Nie czując ich oddechu
Przechodzą przeze mnie spojrzeniem,
Mijają mnie myślami,
I tylko widzę ich postacie
Coraz bardziej się oddalające.
Moje milczenie
Mój krzyk
Lecz nikt mnie nie słyszy
Jestem niewidzialna...
Ciągi liter i liczb
Wieczne zgadywanie
Czy tam gdzie idę?
Ktoś mnie wreszcie zobaczy...
niewidzialna...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.