niewidzialna walka
pustynnym świtem
dzień się zaczyna
pustynnym zmierzchem
dzień się kończy
a pośrodku między granicami
toczy się niewidzialna walka
by tej nicości było jak najmniej
Warszawa, 16.06.2019
autor
Tomasz Rudnicki
Dodano: 2019-08-05 07:23:48
Ten wiersz przeczytano 330 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
W życiu bywa różnie i takie walki są naturalne.
I tego peelowi życzę, by pustki było jak najmniej :)