Niewidzialne ostrze
Oczy wpatrzone w dół.
Rozbłysła nadzieja.
Ta krótka chwila krzyk wzbudziła
i rozpacz.
Krzyk co przenika do wnętrzności,
serca.
Ratunek czeka lecz nie przybywa.
I spada...lawina,
niewidzialnym ostrzem gardło podcina,
a życie bezwładnie uderza o skały.
Oczy wpatrzone w górę.
Oczy, które już się nie bały.
Komentarze (1)
Śmierć w każdym budzi strach,chyba że już jest się na
nią gotową lub gotowym,a nawet wtedy jest ciężko
opuścić świat żywych.Pozdrawiam.