Niewidzialni
podejmując temat bezdomności nie zawsze i nie wobec każdego bezdomnego czuję współczucie,najbardziej bolą losowe zdarzenia, nie wynikające z pijaństwa i skłonności do lekkiego życia. Jes
Chowa twarz w poły starego płaszcza.
Zawstydzony spuszcza wzrok,
pod spojrzeniami przechodniów.
Są na wyciągnięcie dłoni,
ale już nie raz rozbił się
o niewidzialny mur obojętności.
Patrzą na niego jakby był przeźroczysty.
Przez niego, ponad nim, obok.
Ciągle tu jest,a jakby go już nie było.
Rzeczywisty, nierzeczywisty.
Można po nim przejść,wdeptać w ziemię.
Nawet nie zauważą.
Obojętni, bezkarni, obcy.
Z różańcem w kieszeni, nie patrzą w
twarz.
Są po tej drugiej, jaśniejszej stronie
życia.
Przecież i m, t o się nie przydarzy.
Sięga po butelkę
do diaska(!?), mój znieczulacz się
skończył.
Komentarze (29)
+...
Temat bezdomności powraca ze zdwojoną siłą jesienią i
przed świętami. W Polsce instytucje, które powinny się
tym problemem zająć działają wiadomo jak, a ludzie
często nie wiedzą jak pomóc. Czasem jednak wystarczy
się zatrzymać, zagadnąć, uśmiechnąć. Nie ma nic
okrutniejszego niż obojętność...szczególnie z różańcem
w kieszeni.
Dobrej nocy!
smutny temat
Dobrze ukazany dramat... pozdrawiam :)
To też ludzie i należy im się odpowiedni
szacunek.Stałam pod bankiem i doszedł do mnie jeden z
takich ludzi prosząc o 50 gr.na chleb-dałam 2 złote,na
moich oczach poszedł do sklepu monopolowego i wyszedł
z winem.Nie wiedziałam ze o taki chleb chodziło.Ale
żal mi tych ludzi.Pozdrawiam.
Tak wielu trafia na ulice z powodu, którym nie są
nałogi.
niektórzy ludzie są naprawdę słabi psychicznie, smutno
refleksyjnie,
miłego
Należy wszystkich traktować jak ludzi! Z równym
okrucieństwem?
Smutny ale i refleksyjny. Skłaniasz do przemyśleń nad
wartościami życia.
Pozdrawiam:)
Ja niestety mam szczęście do takich, którzy chcą tylko
na alkohol, a jak się nie da to lepiej wiać :(
Bezdomność jest przerażająca!
Oj coraz więcej ludzi staje się bezdomnymi często sami
do tego doprowadzili
Smutne ale prawdziwe to słowa podoba mi się
Bolesny, prawdziwy wiersz,
niestety tak bywa, a bezdomność
wynikać może z różnych powodów,
bywa, że nie zawinionych,
niestety wielu ludzi uważa, że ci tzw "niewidzialni"są
od nich gorsi, a przecież oni też mogą się znaleźć w
takiej sytuacji, nie ma na to gwarancji, że zawsze
świeci słońce...
Pozdrawiam Elizo, potrzebny wiersz, też kiedyś taki
napisałam, ale nie ma go na beju.
bywa dużo osób ,które z własnej woli stali się
bezdomnymi
pozdrawiam:)
Chowa twarz zawstydzony ..ilu takich jest .. najwięcej
jest takich z własnej woli ..