Niewidzialni Przyjaciele
Choć jej nie znam i nie widzę,
To jak balsam jest na rany,
Które zadał inny człowiek,
już przeze mnie pożegnany.
Choć spojrzenia nie widziałem,
Choć mój smutek też jej obcy,
To jej pomoc jest mi darem,
Który zesłał mi Wszechmocny.
Marzyć o wolności mogę,
Swym uczuciem opentany ,
Które zesłał Inny człowiek,
Nim nakreślił moje Rany.
Rany Goją się dotykiem,
Ciepłych myśli mi zesłanych,
Są mi teraz narkotykiem,
Od przyjaciół nie widzianych.
To wiersz dla tych którzy pomagają, Tym których nawet nie znają. Jesteście Mi Przyjaciółmi Jesteście dla mnie jak okład który goi moje rany. Dziękuje szczególnie jednej osobie... Ona będzie wiedziała :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.