Niewidzialny wróg
Raz młody szlachcic mistrza zapytał za
progiem
- Przed kim strzec się należy, kto
największym wrogiem?
- Największym wrogiem jest własne
lenistwo,
nie widzisz go, nie słyszysz, a zabiera
wszystko.
Jest także grzechem głównym, lecz ludzie
tak mają,
że o nim na spowiedzi rzadko pamiętają.
Miłego tygodnia:). Jak zawsze uwagi mile widziane.
autor
Marek Żak
Dodano: 2020-09-14 10:00:51
Ten wiersz przeczytano 1212 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (37)
Na szczęście absolutnie lenistwa mi przypisach nie
można.
Dzięki, to mój wróg też:). M
W sam punkt :))
Pozdrawiam
Lubię Twoje fraszki
Pozdrawiam ciepło :)
@wena
Własnej żonie może trochę?:)).
"Na kanapie leży leń, nic nie robi cały dzień"
jest mały plusik w tym co robi, bo nie chodząc po
domu, nie wadzi nikomu ;)
miłego dnia :)
Dzięki za wasze uwagi. Tego wroga zabić nie można bo
się odradza jak w Terminatorze i znowu dopada:)
Też tak mam ;) Fajna fraszka!
Miłego dnia :)
Oj chciałbym mieć czas tak zgrzeszyć:))
O, to to, w pełni się zgadzam. Fajna fraszka.
Pozdrawiam
Marku, ciekawie i zarazem jest to prawda, lenistwo
czasami każdego przygniata aż do bólu;) To nasza
ludzka wada;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
...super:)
@Gminny poeta
Racja, zawsze można znaleźć coś gorszego.
Trafnie ale z dwojga złego bym wolał mieć żonę leniwą
niż na ten przykład narkomankę, czy otwartą na wdzięki
innych mężczyzn, Ale to jest moje zdanie. Pozdrawiam z
plusem i popieram Michała:)))
Bardzo dobry wiersz ...Pozdrawiam:)