Niewierna...
To nie jest wiersz o mnie .... jest o pewnej osobie....ktora nie szanuje milosci, ale Kocha
Zdradzilam Cie raz...
Dwa...trzy...cztery...
I przestalam liczyc
Ale jego cialo...Bylo tak
podniecajace...
Czy mialam orgazm
Och kochanie wiele razy....
Jestem dziwka?
Tak, jestem dziwka...
Ktora Ty kochasz....
Zdradzam Cie...
Bo Ty nie dajesz mi tych przyjemnosci...
Czy Cie kocham...?
Tak, za Twa dusze....czysta
Nazwij mnie szmata..lub tak jak chcesz
I tak mnie nie zostawisz...
Boisz sie...
...Moze kiedys sie odnajdzie....moze pokocha nie dusza ale tez i cialem...
Komentarze (1)
któregoś dnia znajdzie siłę i zostawi, bo 'słowami
świadczyć miłość to nie miłość'... aż przykro, że są
tacy ludzie....... :///