Niewiniątko
Zostawiłam Stary Rok za bramą,
w Nowy weszłam całkiem dziarskim
krokiem,
popatrzyłam przez okno...to samo,
chyba jestem pod jakimś urokiem.
Gdzie to nowe, grzebie się w
pieluszkach,
nieporadne, bezbronne, niewinne,
oj, przydałaby się jakaś wróżka,
niech mu poda chociaż jabłko winne.
Lepiej może na dobry początek,
napój winny taki z latorośli,
niech zaszumi mu cieplutko w głowie,
i poczuje się lekko, radośnie.
Dzieci jednak karmione są mlekiem,
przybierają o dziwo na wadze,
no, to dobrze podam mu butelkę,
może sobie z karmieniem poradzę.
Niech nam rośnie miłe dziecię dziarsko,
i przynosi chętnie nowe dary,
my mu nawet troszkę pomożemy,
gdy weźmiemy się z losem za bary.
Młodość bywa czasem nierozważna,
ale tyle ma w sobie uroku,
przyglądajmy się bacznie Nowemu,
i codziennie dotrzymujmy kroku.
Komentarze (7)
Wszystkieg najlepszego w Nowym Roku... Wiersz bardzo
piękny...
Hej Halino ! Tyś jedyną mamką noworoczną - inne niech
odpoczną, dobrze opiekuj się Nowym Rokiem,
niech wyrośnie na zdrowe i mocne chłopię!
O i przy okazji dowiedziałam się jak masz na imię.
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku Halinko.
Zwłaszcza przedostatni wers dał mi do myślenia, bo że
idzie nowe to pewne.
Lubię czytać okazjonalne wiersze, każdy ma swój punkt
widzenia Nowego. Podoba mi się, ma zachowaną ilość
sylab 10-cio zgłoskowca, ale jeszcze lepiej czytałoby
się gdyby średniówka była zachowana w całym wierszyku.
Wredna jestem? NIE chyba raczej nie:)) Wszystkiego
dobrego w Nowym Roku Halinko:)
Piękny wiersz raczkować będzie więc trzeba uważać na
nowy roczek aby nowe wniósł i dobre Tego Ci życzę na
2009 a wiersz dowcipny z uśmiechem Dobry
Ledwie twój próg przekroczył a ty chciałabyś widzieć
zmiany, raczkowanie zacznie się w najlepszym przypadku
po trzech miesiącach.