Niewinne krople cierpienia
Niewinne krople cierpienia
powoli spadają na białą kartę
mojego życia.
Dziewiczo bezbronne kawałki duszy
topnieją w uścisku dorosłości
natłoku problemów.
Szukam schronu przed deszczem zła
silny chwyt męskich ramion
oddalam się.
autor
lirmor
Dodano: 2010-05-21 12:54:56
Ten wiersz przeczytano 522 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Akaheroja ma rację....w ukochanych ramionach troski
wydają się mniejsze...
w ukochanych ramionach troski wydają się mniejsze...
Smutno u Ciebie - ale ładny wiersz - podoba mi się
Musze być konsekwentnym i dzisiaj powtórzyć
głosowanie.Pozdrawiam.