Niewinność nut...
Przypomnij mi gest,
który świadczy o kulturze,
żadne słowo,
zwykła szkoła mima,
ukłon
i wystarczy,
wyrachowane
niby wychowanie.
Z rozkoszą
udzielam się,
by dorównać znów,
niewinności nut,
rzuconych w kąt sceny.
Mlaskanie,
czas arystokracji,
książki z nubuku,
bogactwo biblioteki,
ale też pisarze,
co na półkach się znaleźli.
Zatrzymać zimę
sztuka doskonała
gdy wraca
zwykle nie mam
na nią czasu...
autor
Marpouk
Dodano: 2008-01-11 15:24:20
Ten wiersz przeczytano 664 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
wiersz interesujący i wymowny, podoba mi się
sztuka jest w duszy Ona potem szuka więc czas nie
potrzebny tylko własny zryw Dobry wiersz o spojrzeniu
na piękno