Niewinny (erekcjato)
Ach, mój kochany,
jesteś jak
miód na me rany.
Zdejmę z ciebie
koszulki białe,
już nagusienki
dzisiaj zostałeś.
Zapach twój ostry
w nozdrza uderza,
zapraszam cię
do mego talerza.
Nie jesteś piękny
jak ten pierwiosnek,
lecz zdrowszy jesteś,
boś...
- czosnek.
Komentarze (35)
Czosnek dobry jest i rzeczywiście... niewinny:)
Pozdrawiam wesoło!
Igrasz sobie z czytelnikiem i wszyscy dobrze się
bawią. Jak to w erekcjato. Brawo.
...a nawet - dwa...:)
/12:12/ niewinnie, a i zdrowo :) - bardzo fajnie,
Pozdrawiam
to prawda nasz sprzymierzeniec w walce z bakteriami,
jest jak antybiotyk - fajne erekcjato - pozdrawiam:)
To prawda, nawet bardzo zdrowy :)
Gdy się rozbierze- jest na topie-potrafi nieźle
bakteriom dopiec:)pzdr.
uśmiech na mej twarzy zostawił - bardzo fajny :)
Pozdrawiam
fajny-pozdrawiam serdecznie
O kurcze zaczęło się tak ładnie a skończyło na
czosnku.
Rozbawiłaś mnie swoim wierszem:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj.Świetne erekcjato.A ja tak myślę z czego można
ściągnąć białą koszule i w pierwszej myśli był
manekin.Podoba mi się.Dziękuje za wizytę.Pozdrawiam
Ciepło.
Czosnek też piękny kwiat.
Fajne erekcjato, choć w drugiej strofce dwa ostatnie
wersy są kiepskie... (niezgodność czasów) Pozdrawiam
:)
Bardzo mi się podoba.Przeczytałam z
przyjemnością.Pozdrawiam.
..piękny obraz nagość na talerzu...dobrze że wiemy jak
to konsumować, dobrze opracowany wiersz, wszystko ok .
ale talerz, pozdrawiam.
Dziękuję :)