Niewolnik nieprzekraczalności...
Tak oto stoje na mrocznym poligonie
Na polu prób i błędów.
I znowu chce trwać wśród oka cykolnu
Granicy zdrowego umysłu i obłedu
W zamknietej klatce cielesności
Obrażam Boga, obrażam wszelkie świętości
BezBożne wołania o pomste i cuda
A to tylko słabość, bezradność, egzystencji
nuda.
Wykonuje jakiś ruch, nieśmiały, mały
Potem staje na nogach i głosze swoje
kazanie
Potem dostaje w twarz i zostaje
męczennikiem
- i pamięci warty, w doczesności zmarły.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.