Niewysłany list
I znowu jestem z tobą,
odległość nie gra roli,
brzęczysz mi czule w uchu,
/mów głośno i powoli/.
Możliwe, że po latach,
zmieni się coś w relacjach,
teraz jest bardzo dobrze,
to taka dywagacja.
Wiesz, że używam słowa,
nie zawsze adekwatnie,
ale mam taką słabość,
zwłaszcza, gdy brzmi to ładnie.
Zaufaj moim listom,
gdy dotrą tam gdzie zechcą,
wyczytaj z nich co myślę,
niech serce twoje łechcą.
A jeśli mi odpowiesz,
pocztą bez opóźnienia,
uczynisz mnie szczęśliwą,
chociaż to nic nie zmienia.
Komentarze (9)
naklej znaczek i wyslij ten list napewno dotra bo
pragniesz aby tak sie stało...i odpowiedz dostaniesz
nim wstanie kolejny swit ze snu.....pozdrawiam...
Jak zwykle śliczny wiersz, zawsze to piszę, bo tak je
widzę, to jest właśnie styl, według moich upodobań.
każdy z nas ma taki nie wysłany list,układa go w
myślach,tworzy tekst w głowie a jak przyjdzie co do
czego to nic nie powie,pozostaje tylko nie napisany i
nie wysłany list do niego...
jak tak sobie pomyśle to i ja mam kilka takich
niewysłanych listów -ładny wiersz -pozdrawiam
Czekając na list,krąży myśl...Czy dotrze do mnie,czy
się nie zapodzieje..Jednak trzeba mieć nadzieję...
epistolografia rymowana? czemu nie! wyślij list,
adresat się wzruszy(warunek sine non plus otrzymania
odpowiedzi)
Bardzo prawdziwa ta fantastyka i do tego ładna.
list zapewne dotrze do adresata Wiersz tęsknota
wymowny Ciepło pozdrawiam
Chyba każdy ma w sobie trochę takich niewysłanych
listów, to może tęsknota za czymś ciepłym i bliskim?