Niewzruszona materia
Oto stół.
Ma cztery nogi
i błyszczący blat.
Oto Ewa.
Straciła Adama
i została z czwórką dzieci.
Odbija się w szybie jej nieobecność.
Zmatowiały wyschnięte od łez oczy.
Dzieci przycichły, jak ciuchcia na
szynach,
gdy zabrakło podczas zabawy baterii.
Nie znały innych bajek,
które by nie kończyły się
- i żyli długo i szczęśliwie.
Gdy raz się w nie uwierzy,
to tak jak w wyrocznię na zawsze.
Ale teraz dzieci czują się oszukane.
Oszukana czuje się Ewa.
Dawała Adamowi jabłko,
obiad, słodycz najgłębszą.
Ona też wierzyła w swoje bajki.
Patrzy w błyszczący stół,
słoje drewna falują jak dawniej,
nogi trzymają stabilnie,
ale rodzina już się
chwieje.
Komentarze (20)
Świetny. Zastanawiam się jednak, czy te nogi od stołu
to bardziej nie właśnie barki Adama i Ewy. Części
podpór zabrakło i stół - rodzina chwieje się ku
upadkowi. Takie moje przekminy poranne. Pozdrawiam
Poruszający
Pozdrawiam :)
...wiatry także bledną w swoich podmuchach,
kres każdej drogi kiedyś przychodzi
tej bajki dzisiaj posłuchaj...
pozdrawiam:))
Bywają chwile w życiu rodziny,
że nagle wredny los doń zapuka.
Ciekawe czy Boga za to obwiniać,
może pomocy u niego szukać?
Niezbadane są wyroki boskie?
Smutny, dobry wiersz. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego dnia :)
I wiele takich Ew, stołów, dzieci...
Bez nadziei na odmianę.
Ślę pozdrowienia.
Ja za Krzemanką.
Bardzo dobrze zobrazowana rodzinna tragedia.
Pozdrawiam:)
Bardzo dobrze zobrazowana rodzinna tragedia.
Pozdrawiam:)
bardzo dobrze opisany temat i ... klimat
Mega wymowny refleksyjny wiersz.
Bardzo dosadnie ukazany dramat rozbitej rodziny
.Zestawiono w nim naszą dziecięcą i głęboko
zakorzenioną naiwność i realizm dorosłego
życia-Pozdrawiam
Piękny, smutny wiersz...pozdrawiam Maecepani;)
Materia trwa. Nieraz dłużej od nas. Stół będzie Ewie
przypominał Adama. Dla jej dzieci będzie to "odwieczny
nasz stół".
Trudne bywa życie, nawet w rodzinie. - Gdy kogoś
braknie - to tak jak stół bez blatu lub nogi
No niestety, bywa i tak... :(