Niezabudki
Gdybym to ja mógł cofnąć życie
Kukułkę wepchnąć w gardziel czasu
Wskazówką zmazać wersy stare
Wyryte słowem wśród grymasów
I nie zatracić się w pytaniach
Którym zabito odpowiedzi
Gorzkawe niczym raj stracony
Piołunu dzikie samosiewy
Pędzlem nadziei zamalować
Obdarte z farby ciche ściany
Obwiesić wszystkie obrazami
Wyrwać je z duszy kryjąc plamy
Okna otworzyć, zaduch ciężki
Przytłacza każdą część jestestwa
Zgniata i dusi swym odorem
Nie daje sercu się rozszeptać
Gdybym to ja mógł cofnąć życie
Spalić w kominku mokre chustki
Wyszarpałbym z każdej godziny
Dla Ciebie małe niezabudki
spokojnej i rozgwieżdżonej nocy dla wszystkich :)
Komentarze (43)
Ladnie, bardzo:)
Nocny Wilku,podobają mi się te Twoje szare
komórki.Uwielbiam metafory(to one są
poezją).Serdecznie pozdrawiam.
Piękny wiersz. (+)
Chciałabym dostać niezabudki.
Pozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa, pzdr
Oj chciałbym cofnąć czas.Chociaż o ćwierć wieku.Piękna
refleksja nad życiem. Pozdrawiam NocnyWilku
Świetny wiersz! Ujmujący! Pozdrawiam:-)
Ładny wiersz, brzmi jak rachunek
sumienia. Miłego dnia.
"Gdybym to ja mógł cofnąć życie
Spalić w kominku mokre chustki" - a dgyby tak móc?
Przemyślenie peela jakieś takie bliskie czytelniczce
:)
Bardzo piękny wiersz, bardzo mnie ujęły Twoje strofy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
Ładnie, aż się uśmiechnęłam. Miłego dnia:-)
Mogę jedynie powzdychać, gdyby ktoś tak dla mnie,
cudnie pomalowałeś, ach jeszcze raz sobie nabiorę
powietrza w płuca...Pozdrawiam serdecznie:-)
chciało by się, chciało...cofnąć o kilka godzin
życie...
Pozdrawiam.
piekny wiersz ,pozdrawiam serdecznie