NIEZDEFINIOWANIE...
załóż dziś skrzydła,
bez przytwierdzenia na stałe,
dobrocią pachną
i kuszą...
najlepsze flow
a tabasco życia
kąsa ukradkiem
za ramię
posypane solą
bez drogi po omacku
to co przyciągało-odpycha
niezdefiniowanie
ostudzenia
dwie strony
a moneta ta sama...
wydana-bez reszty...
z cyklu - "Przebrzmienie"
Komentarze (17)
Bardzo ciepło a "moneta ta sama" ;) Pozdrawiam
serdecznie +++
wszystko ma dwie strony
kolorowych snów :)
No i tego się trzymajmy..."w czyimś oku drzazgę
widzisz, a w swoim belki nie dostrzegasz"- i tym miłym
akcentem dysputę na temat wiersza w Naszym trójkącie
uważam za zamkniętą:). Spokojnej nocy ludziska Wam
życzę...
odniosłem się bo mnie też poraziły te olbrzymie znaki,
ale też się przez to nie utopię:)
Twój ogród Ty pielisz:)) dobrej nocy
catlerone-adwokata jako pomostu do rozmowy z innym
autorem nie potrzebuję;-).
Ps.dobrze pływam, więc i spod wody się wydostanę;p
Ewo-u mnie to forma zwyczajowa-od wielu lat:-). Wiedza
to jedno-czucie to drugie... Również pozdrawiam
Ewusi chodziło o literki w tytule
które krzyczą jakby odkrywały Amerykę,
choć tekst mimo, że mocno kombinowany
spod wody nie wychodzi
pozdrawiam:)
wybacz, ale w wierszach wyrazy pisane dużymi literami
oznaczają krzyk. To jest nie tylko moje zdanie, tak
jest, dlatego tak napisałam:) dobrej nocy
Niezdefiniowanie nie ma nic wspólnego z krzykiem
Ewo-aczkolwiek masz prawo do swojego zdania:-).
Pozdrawiam z serdecznościami...
Ciężko czasem jest dokonać jakiegoś zdefiniowania
ciekawy wiersz, tylko tytuł mnie razi bo krzyczy:)
Bardzo ładny ,ciepły wiersz. Pozdrawiam:)
Bardzo piękny, cieplutki wiersz. Pozdrawiam.