niezmiennie
przystanąłem przy potoku
i chociaż w odbiciu widniałem samotny
to obecność przybyłej strumień myśli
odczuł
nurt skrywaną tęsknotę odkrył
chcesz pójdziemy brzegiem jak dawniej
kiedy nie istniały mijane oczy
przyglądałem się jak poruszałaś się
zgrabnie
niosłaś wiklinowy pełen uśmiechów koszyk
zadawałaś tysiące pytań milcząco
a ja odpowiadałem dotykiem dłoni
tylko pory roku zmieniały się odtąd
nieoczekiwany obraz w upływającym się odbił
Komentarze (6)
niezwykle romantyczny, melancholijny klimat, coś z
pogranicza snu i jawy... tęsknota za przeminionym,
wszak nie uczuciem, tylko obraz inny - jej, nas,
wszystkiego wokół... wszystko płynie... wiersz dobrze
zrymowany, lekki w czytaniu... pozdrawiam
Wszystko zostało tak jak dotąd tylko miłość wciąż
wojuje..powodzenia
Rozmarzony i romantyczny jest Twój wiersz. Dzis tem
temat dominuje i chyba dobrze.
...nic się więcej nie zmieniło...strumień płynie tak
jak płynął...tylko że obija tylko Twoje odbicie...
Wspominać i tęsknić ..........
Piękne ,nostalgiczne wspomnienia