Niezmierzone królestwa myśli
Pomieszczenie w którym się znajduję
spowite jest mrokiem.
Gęsta mgła osiada na mych nozdrzach
Czuję znajomy zapach....
nic nie widzę.....
ten zapach....znam go bardzo dobrze
to Twój zapach
ostra woń wypełnia moje nozdrza
doprowadza mnie do ekstazy
niezapomnianej........
ujrzałem nagle przed sobą
bladą postać spowitą........
jaskrawym światłem
oślepiony blaskiem tejże osoby
pytam:"czy to ty??"
nie słysząc odpowiedzi......
zrozumiałem to
zbliżyłaś się ........
rozwarły się podwoje ...
bramę przebito
taranem
wszedłem do twego królestwa
niezmierzonego królestwa rozkoszy
a ty czując to......
zniknęłaś niczym sen.........
szepcąc tylko......
Kocham Cię
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.