Nieznane
Zakręty rzeki wspominały,
że najgorsze będzie na wiosnę.
Na bezchmurnym niebie nie widzę
skowronka - tak bardzo chciałam.
Intelekt pozwala na własny sposób
pojmowania świata. Rozumiem.
Kiedy ogień się zapala musi zgasnąć,
dlatego wszystko trzeba mieć
poukładane w środku.
Dopiero wtedy podróż posłuży.
Nie zaprzeczam,
bo jest tak jakbym wysiadła z lotni,
ale obraz wciąż napływa.
Uwalniam się od wiedzy i jestem
gotowa. Niech To nadejdzie.
Komentarze (9)
/dlatego wszystko trzeba mieć
poukładane w środku/ clou :)
Pozdrawiam :)
To wspomnienie o tym, że musi zgasnąć ogień, który
został zapalony i ta gotowość - niepokoi.
Wiersz zatrzymuje, skłania do refleksji.
Bez pośpiechu.
Pozdrawiam
Rozbudzający wyobraźnie przekaz.
Wiersz trochę tajemniczy skłania czytelnika do
odnalezienia owego nieznanego.
W obecnych okolicznościach przychodzi mi do głowy
jedynie czarna myśl końca, który jest zarazem
początkiem.
Pozdrawiam.
Marek
Wciągają te zakręty. Wiersz dość skromny, lecz
zagadkowy i nieco filozoficzny. Wymaga powtórek w
lekturze.
madrze powiedziane pozdrawiam
Witaj. Oj, nie spiesz się! , a poukładane wszystko, to
dobrze mieć i nie tylko na wszelki wypadek.:)
Dobry wiersz, z jego przekazem.
Życzę, pogodnych Świąt!
Pozdrawiam ciepło.:)
Przeczytałam i pozazdrościłam peelce.
Mało kto ma wszystko poukładane i jest gotowy do tej
"podróży". Pozdrawiam autorkę:)
wszystko co nieznane kusi,
ale jest i obawa
Pozdrawiam serdecznie