Nieznany z za zakrętu
Podczas wędrówki po Lizbonie :), patrząc na ludzi w okół...
Uśmiechnięty człowieku,
co życie toczysz,
jak z poprzedniego wieku
i co dzień w przód kroczysz...
Nieznany z za zakrętu
z gitarą w ręku,
uśmiechem me serce czarujesz,
muzyką przemieniasz i snujesz.
Choć imię twe jest nieznane,
widzę w oczach twoje staranie,
czaisz się by do serca trafić
a ja nie chce cię z oczu stracić...
Lizbona 2013
Komentarze (3)
sprawdź /zza/,
pozdrawiam;)
bardzo dobry wiersz pozdrawiam
bardzo sympatyczny pozbawiony bufonady wiersz, niczym
hologram pokazuje nam wielowymiarowy pełny spokoju
obraz...