Niezwykła KOBIETA
Jest zawsze KTOŚ,co dusze mą, Gładzi piórkiem rozkoszy istnienia. W chwili uniesień obłoków myśli, Spadku na kamień, tęsknoty łaknienia...
Niezwykła KOBIETA z Wenus zrodzona
duchem,
Zaś ciałem ziemi oddana, poprzez wodę uczuć
skryta.
Pergaminowe ciało, czerwień schowana
lśni… i łamie,
Dzieląc się, dając światu treść dobra ...
mi tez dano.
.
Widziałem ten uśmiech słońca cieplejszy,
Czułem ten dźwięk słów, dobro i marzeń
rodzący,
I także te sny symbolem strachu podszyte.
Widziałem je, a ONA struchlała w uśmiech
dnia
Zmieniona , pytała - dlaczego?
Dlaczego czuje więcej ? widzę nie
patrząc,
Słyszę w głuszy dźwięki liścia co
uleciał…
.
Słyszę i widzę ciałem i duszą - piękne
odczucie,
Uśmiech księżniczki ramię
niedźwiedzia…
Cieplejsze niżby oddech na soplu zmarzliny
–
Tych… co tylko żyją… powietrza
treścią.
Ja żyję i czuję, dając to odczuć oddaniem,
Uśmiechem i miłości dźwiękiem.
Żyję dotykając cierpień mych bliskich
I łzy mi palą twarz ze smutku
rozpaczy…
Słyszycie mnie?
Cisza…
Przemyłam twarz ...
Wiara .... Nadzieja..... Miłość....
Dziękuję Ci po prostu za to, że jesteś za to że nie mieścisz się w naszej głowie, która jest za logiczna za to, że nie sposób Cię ogarnąć sercem, które jest za nerwowe za to, jesteś tak bliski i daleki, że we wszystkim inny za to, że jesteś już odnaleziony i nie odnaleziony jeszcze że uciekamy od Ciebie do Ciebie za to, że nie czynimy niczego dla Ciebie, ale wszystko dzięki Tobie za to, że to czego pojąc nie mogę --- nie jest nigdy złudzeniem za to że milczysz. Tylko my --- oczytani analfabeci chlapiemy językiem ks. Jan Twardowski
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.