Niezwykła lampka
Przy wygodnym łóżku
w moim pokoiku
jest niewzwykła lampka
na nocnym stoliku.
Od czasu do czasu
abażur jej zmieniam
w kwiatuszki gdy wiosna
a żółty jesienią.
A latem niebieski
abażur zakładam
i w białe falbanki
zimą , gdy śnieg pada.
Każdego wieczoru
tak długo się świeci
aż mama mi książki
przeczyta dla dzieci.
Jedną ,potem drugą
bajeczki i baśnie
księżyc się uśmiecha
w lampce światło gaśnie.
Mama mnie utula
w kolorowy sen
który gdzieś odpłynie
gdy zbudzi się dzień .
Komentarze (8)
Pozdrawiam :)
Milusiński wierszyk dla dzieci...a ja zabawię sie w
dziecko i zaraz pojde spac
Lampka najdłużej się niech świeci…..
By glos matki był wciąż słyszany…..
To najbardziej potrzebne dla dzieci…..
I wiersz Twój, pięknym słowem kołysany
bardzo miłe wspomnienia z dzieciństwa. pozdrawiam
ciepło :)
Bardzo cieplutki i fajny wierszyk.Pozdrawiam.
Bardzo ładny wierszyk dla dziecka. Szkoda, że tak
daleko już odpłynąłem od tamtych lat.
wiersz ciepły, taki przytulający cały. pozdrawiam
ciepło
Podoba mi się twój wiersz o lampce, tylko przeskok
przeskok z wiosny do jesieni jest rażący.