Niezwykłość chwili
Świt pootulał wierchy welonem,
jeszcze zaspane drzemią w błękitach,
promień nad ranem lekko uśpione
wstęgi wrzosowisk złotem pokrywa.
A tam w wąwozach cisza się ściele,
zieleń włożyła suknię perlistą,
myśl czystą struną, jak głos anieli
biegnie naprzeciw górzystym wyspom.
Tutaj inaczej wszystko smakuje
i dusza tworzy niezwykłe wersy,
nogi strudzone, lecz patrzysz czule,
-na zawsze moja - wzrokiem
najszczerszym.
autor
magda*
Dodano: 2014-01-18 14:35:12
Ten wiersz przeczytano 1444 razy
Oddanych głosów: 29
Klimat Rozmarzony
Tematyka
Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
Ładnie i te przerzutnie, ciekawie. Kiedyś chodziłam z
mężem po górach i dużo z klimatu tych niezwykłych
przeżyć tutaj odnalazłam. Pozdrawiam.
Przepięknie ukazałaś góry.
Moje kochane klimaty.
Pozdrawiam serdecznie.
Literówka- w wierszach
Miłej niedzieli Bożenko. Pozdrawiam wszystkich.
delikatny a tak piękny
polecam i pozdrawiam :)
przy takich wierszach odpoczywa się ..
to przepraszam:)
pozdrawiam serdecznie:)
Bożenko, sprawdziłam jeszcze- promień pokrywa złotem
lekko uśpione wstęgi wrzosowisk.Jest ok.
Dziękuję za uważne czytanie.
Witaj magdo*
masz wrazliwa duszę to piekno widać w Twoich wersach
cudnie to opisałaś:)
malutki bładzik czy tam nie powinno być " lekko
uśpiony"?
pozdrawiam serdecznie:)
W wiersach jest przestrzeń na wyobraźnię i przeżycie
estetyczne. Nie musi być wszystko dosłownie podane.
Woal nad wierchami, to przecież mgła Stażu, wstęgi
wrzosowisk, to fioletowe polany, które przypominają
rzeki albo liliowe szale.suknia perlista to przecież
rosa itp itd. Ale co ja tam będę.. Piękno gor jest
daleko większe, niż mogłam wyrazić.
taka chwila jest piękną chwilą
Jak najbardziej niezwykła chwila:))
A mnie się bardzo podoba jak te wierchy są otulone
welonem- śliczna ta chwila. Pozdrawiam bardzo
serdecznie
Dobrej nocy wszystkim.Dziękuję za poczytanie.Panie
stażu- każdy ma prawo do osobistego odbioru i
refleksji.Dziękuję zatem.
Pięknie wyobraznią namalowałaś zieleń i wąwozy, całą
przyrodę. Dobranoc
magdo - Bałamutna jest świadomość, że są czytelnicy,
których nic nie wzrusza, natomiast jest prawdą, że nie
wszystko. Ludzie bardzo wrażliwi na piękno przyrody,
wiedzą jak łatwo jest przekroczyć granicę, w której
wyobraźnia traci kontakt z rzeczywistością i zachwyt
zamienia się w egzaltację. Czy użyło się
najtrafniejszych słów do opisu przyrody , można sobie
odpowiedzieć w chwili szczerości ze samym sobą.
Odpowiedzieć również, czy to opis przyrody, czy jej
wymyślone wyobrażenie. Nie każdego przekona, że
kiczowaty krajobraz nie umywa się do do
impresjonistycznej wizji artysty. Również reprodukcja
krajobrazu uznanego malarza, przegra z gustem
kogoś, kto woli autentycznie namalowany
landszafcik. Po co to mówię? Aby zachęcić do
najcenniejszej szczerości - wobec siebie samego. Umieć
sobie powiedzieć : przedobrzyłem, a ktoś to wyczuł i
nie obawiał się powiedzieć. Bywamy w muzeach,
obcujemy z przyrodą, czytamy poezję z nią związaną. To
jest zapisana w świadomości i podświadomości
impresja. Czy można powiedzieć: nic nie warta?
Pozdrawiam.